Chore dzieci do domu albo do szkoły specjalnej. Czy to dlatego, że w szkołach zabraknie miejsca? MEN w połowie kwietnia przedstawił rozporządzenie, które ma zabronić nauczania indywidualnego na terenie szkoły. Mówi wprost, że dziecko, które jest niepełnosprawne i sobie nie radzi w szkole masowej, powinno iść do placówki specjalnej. Jeżeli zaś nie może chodzić do szkoły z powodu choroby, edukacja ma być realizowana tylko w domu. Pozostałe dzieci, nawet jeśli mają pewne trudności, powinny być w klasie z resztą uczniów, a pomagać mają im specjaliści. Kto, na jakich zasadach, za czyje pieniądze – tego już nie precyzuje. Pomysł ten oburzył przede wszystkich rodziców i ekspertów zajmujących się pomocą dzieciom ze spectrum autyzmu. Petycję przeciw proponowanemu rozwiązaniu podpisało od wczoraj ponad 5 tys. Prezes Fundacji Prodeste wspierającej osoby ze spektrum autyzmu, Joanna Ławicka, napisała zaś list do Rzecznika Praw Dziecka z prośbą o interwencję w sprawie - jak to określiła - skandalicznego projektu MEN. Nauczanie indywidualne zawsze jest ostatecznością. Zapewnienia MEN, że szkoła będzie miała obowiązek objąć je oddziaływaniem terapeutycznym jest oparte na fikcyjnych przesłankach" - tłumaczy w liście do Rzecznika. Wylicza, że praca terapeutyczna z grupą tych dzieci jest potwornie trudna. A system edukacji nie dysponuje i nie będzie dysponował specjalistami mogącymi im pomóc. Dzieci z wysokim IQJoanna Ławicka, podobnie jak inni eksperci, podkreśla, że zmiana najbardziej dotknie dzieci ze spektrum autyzmu, a przy tym z IQ powyżej normy. Tacy uczniowie do szkoły specjalnej się nie nadają - przekonuje. I dodaje, odwołując się do własnego doświadczenia w pracy pedagoga w szkole specjalnej: to fantastyczne palcówki, bardzo często zatrudniające świetnych nauczycieli, z bogatym zapleczem. Ciężko sobie jednak wyobrazić, by uczeń wysoko powyżej normy czy nawet w normie intelektualnej, mógł realizować potrzeby społeczne wśród dzieci z niepełnosprawnością intelektualną - argumentuje Joanna Ławicka. Ale także rodzice dzieci z innymi problemami nie rozumieją, dlaczego MEN optuje za taką zmianą. W końcu udało mi się znaleźć stronę kinujemy.pl gdzie moge w spokoju obejrzeć jakiś film! Prosze bardzo: wlasnie sobie oglanowszego pitbulla! M jak miłość Tomek umrze - najnowsze wiadomości, artykuły i zdjęcia. Informacja z kraju i ze świata, plotki z życia gwiazd. Był czwartek, godz. 11, kiedy kilka dziewcząt skopało i pobiło gimnazjalistkę przed szkołą na Chełmie. Nikt nie zareagował, za to niektórzy chcieli się. "Na nagranych już odcinkach pozostanie przez wiele tygodni, a w naszych sercach na zawsze" - ekipa najpopularniejszego serialu TVP2 w szczególny sposób pożegna. Dlaczego Ministerstwo Edukacji zamyka oczy na dzieci chore, które "mogą chodzić" ale np. One wszystkie mogą "chodzić do szkoły", ale wymagają indywidualnego nauczania na terenie szkoły. Nie zgadzam się na propozycję MEN - protestuje Piotr Piotrowski, założyciel Fundacji 1 czerwca. Szwedki są największą grupą wśród klientek banków nasienia, a jeden na czterech Szwedów umiera samotnie. Postanowiłyśmy dowiedzieć się, co nie działa lub. Ina Sobala ma 26 lat i będzie debiutować na małym ekranie. Prywatnie jest córką Małgorzaty Pieńkowskiej, aktorki, która z "M jak miłość" związana jest od. Jak przebiega rehabilitacja kolana po rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego (ACL)? Kiedy można wrócić do sportu i jak zrobić to z głową? Pozbycie się problemu ze szkoły MEN obstaje przy swoim i na swej stronie internetowej wyjaśnia, że jego priorytetem jest "stworzenie takiego systemu edukacji, który zapewni maksymalne wsparcie dla tych uczniów w szkole". Urzędnicy tłumaczą, że uczeń ma funkcjonować w społeczności szkolnej. Jeśli stan jego zdrowia pozwala, powinien się uczyć ze swoimi rówieśnikami, a nauczyciel powinien dostosować metody pracy z tym uczniem do jego potrzeb, a szkoła zapewnić wsparcie. Jest petycja i list do Rzecznika Praw Dziecka - rodzice i eksperci walczą o możliwość indywidualnego nauczania na terenie szkoły. MEN twardo obstaje przy swoim. Na tym polega edukacja włączająca i MEN do tego dąży. Mamy narzędzia, by taka edukacja odbywała się w każdej szkole i będziemy je doskonalić, a jednocześnie musimy usuwać wszystkie bariery, które to utrudniają - przekonuje MEN. Jednak eksperci wskazują, że idea byłaby piękna, gdyby nie kilka niuansów. Jak piszą autorzy petycji przeciw MEN- owskiemu rozwiązaniu, która wczoraj ukazała się na stronie Avaaz, "w tym samym „wyjaśnieniu MEN” czytamy, że w wypadku, gdyby uczeń „nie był w stanie” uczyć się w klasie, a nauczanie indywidualne w domu byłoby niewskazane ‐ należy skierować go do szkoły specjalnej". Tymczasem problem dotyczy osób, które do takiej szkoły się nie nadają. Każdy z nas pamięta czasy, gdy dzieci „nieprzystosowane” znikały nagle z naszych klas. Każdy z nas pamięta szepty na szkolnych korytarzach o Janku, którego „wysłali do specjalnej”. O Ani, która „poszła do ośrodka”. Wiele z tych osób, tych podówczas uczniów, nie powinno znaleźć się w szkole specjalnej. Agresywni, autoagresywni, albo po prostu ‐ męczący, nieprzystosowani. Zadający tysiące pytań, dezorganizujący „proces edukacyjny”, bez „kontaktów koleżeńskich”, w depresji, lękowi. Nieharmonijni. Taki Jasiu z matmy miał zawsze dobre stopnie, ale z biologii ledwo zdawał. Taka Ania, miała pięć „zagrożeń” na koniec roku, ale pięknie śpiewała. I podkreślają, że oczekują systemu edukacji, w którym każdy człowiek jest traktowany z poszanowaniem jego możliwości, trudności i godności. A nie powrotu czasów, w których "pozbywamy się problemu ze szkoły". Getta dla dzieci z Aspergerem. Pedagodzy, którzy mają obecnie doświadczenie z tego rodzaju sytuacjami, również nie mogą zrozumieć motywacji MEN. Ich zdaniem po pierwsze szkoły nie nadużywają takiej możliwości, bo wcale nie jest wygodniejsza. Pracuję w Zespołach Orzekających wydających orzeczenia do nauczania indywidualnego w szkole i w domu, i z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że to nie jest takie proste dla szkoły "wypchnąć" trudne dziecko na nauczanie indywidualne, czy w szkole, czy w domu - mówi jeden z pedagogów. I tłumaczy, jak to wygląda: jest sito - rodzica, lekarza, poradni psychologiczno- pedagogicznej - i każdy przypadek jest rozważany osobno, mając na względzie dobro tego konkretnego dziecka. Zazwyczaj szkoła woli, żeby nauczanie indywidualne odbywało się w szkole, bo to jest łatwiejsze organizacyjnie dla nauczycieli i korzystniejsze dla dziecka - nie traci ono kontaktu z rówieśnikami. W domu uczone są dzieci z ciężkimi chorobami somatycznymi. Dzieci z zespołem Aspergera czy autyzmem bardzo rzadko dostają nauczanie indywidualne, a jeżeli już, to na jakiś czas i zazwyczaj właśnie w szkole. Szkoły specjalne są dla dzieci niepełnosprawnych intelektualnie, ewentualnie z dysfunkcjami wzroku i słuchu. Nie ma szkół specjalnych dla dzieci z zespołem Aspergera w ramach oświaty publicznej - są jedynie prywatne placówki w dużych miastach. Do szkoły publicznej dla dzieci z autyzmem też jest bardzo trudno się dostać. Najtrudniej mają dzieci z zaburzeniami psychicznymi - a takich jest coraz więcej! Zamknięcie ich w domu to, w większości przypadków, przekreślenie szans na życie w społeczeństwie - mówi pedagożka pracująca w poradni pod Warszawą. Powód? Eksperci wskazują, że jednym z powodów wprowadzenia zmian może być reforma edukacji, która w niektórych szkołach spowoduje problem z miejscem. Szczególnie w podstawówkach, które mają przyjąć dodatkowo siódmą i ósmą klasę. Największym problemem reformy będą.. Czy w związku z tym stwierdzono, że łatwiej pozbyć się ze szkoły chorych dzieci (jedno dziecko mniej to jedno pomieszczenie więcej), zamiast przyznać się, że nie ma jak zorganizować im nauczania? Piotr Piotrowski. Biły i kopały nastolatkę, nikt nie reagowałaktualizacja: godz. Gimnazjalistki- bija- dziewczyne- 2. Gimnazjalistki bij\u. Materia\u. 01. 42 obcy","related": [{"id": "2. Pobicie- przed- gimnazjum- 2. Pobicie przed gimnazjum","duration": 1. Przemoc- miedzy- gimnazjalistkami- z- Gdanska- 2. Przemoc mi\u. 01. Gda\u. 01. 44ska","duration": 7. Wypadek- na- ul- Opolskiej- Kobieta- wypadla- z- okna- 2. Wypadek na ul. Opolskiej. Kobieta wypad\u. 01. Nagi- mezczyzna- spaceruje- po- Gdansku- 2. Nagi m\u. 01. 19\u. Gda\u. 01. 44sku","duration": 4. Button": {"enabled": false,"type": "custom","image": "\/_img\/close- btn- video. Padding. Bottom. With. Controls": 0,"stage. Padding. Bottom. No. Controls": 0,"regions": {"id": "bottom- center","vertical. Align": "bottom","horizontal. Align": "center","background. Color": "#ffffff","opacity": 1,"border. Radius": 0,"padding": "- 1. On. Click. Through": false,"keep. Overlay. Visible. After. Click": true,"play. Once": true,"servers": [{"type": "Open. X","api. Address": "https: \/\/r- trojmiasto. Ad. Repetition": true}],"schedule": [{"zone": 3. FB"}}}'>. Był czwartek, godz. Chełmie. Nikt nie zareagował, za to niektórzy chcieli się przyłączyć, a inni to nagrywali. Klika dni przed zdarzeniem jedna z dziewczyn biorąca udział w pobiciu opublikowała takie zdjęcie. Facebook. Aktualizacja, godz. Policja zdecydowała się zatrzymać dwie z uczestniczek zajścia. Po publikacji filmu zaczęły one bowiem próbować wpływać na przebieg śledztwa i przekazywać policjantom nieprawdziwe informacje.- Do przesłuchania przed sądem spędzą czas w policyjnej izbie dziecka - mówi Aleksandra Siewert z gdańskiej policji. Aktualizacja, godz. Oświadczenie w tej sprawie wydał właśnie wiceprezydent Gdańsk Piotr Kowalczuk. Publikujemy je w całości pod tekstem. Aktualizacja, godz. Dane osób uczestniczących w zajściu zostały już ustalone. To osoby w wieku 1. Oruni. Nie wszystkie uczą się w tej samej szkole. Policja skieruje wobec nich wniosek o ukaranie do Sądu Rodzinnego. Kontrolę w szkole zapowiedziało też Kuratorium Oświaty. Czy obecnie w szkołach jest więcej agresji? Nie wiadomo o co poszło, bo w internecie pojawiły się jedynie filmy z końcówki całego zajścia. Widać na nich, jak kilkunastoletnie dziewczyny biją inną. Kopią, uderzają pięściami, szarpią za włosy, wyzywają. Nie przestają nawet, gdy leży na ziemi. Wokół nich przechodzi kilkanaście osób, nieco dalej stoi spora grupka, można się domyślać, że także uczniów pobliskiej szkoły przy ul. Chałubińskiego. Niektórzy przystają i przyglądają się, ale nikt nie próbuje pomóc pobitej, nikt nie reaguje. Nie do końca. Jeden z chłopaków krzyczy: "mogę ja jej teraz za..?". Ja bałam się zareagować, ale że żaden z chłopaków nic nie zrobił, to dla mnie szok - mówi portalowi Trojmiasto. Do zdarzenia doszło podczas jednej z przerw. Uczniowie szybko rozpoznali swoje znajome i zaczęli oznaczać je Facebooku. Wszystko wskazuje więc na to, że konsekwencji prawnych nie unikną, zwłaszcza że filmy, na których publikację zgodziła się sama poszkodowana, już zostały przesłane policji. Za pobicie sąd może orzec karę pobytu w domu poprawczym, skazać na więzienie (także osobę niepełnoletnią), grzywnę lub prace społeczne. Kary może też połączyć. Oświadczenie zastępcy prezydenta Gdańska Piotra Kowalczuka. Chełm, po lekcjach i poza terenem placówki edukacyjnej doszło do napaści i przemocy wobec uczennicy Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7. Sprawę zgłoszono w piątek rano w szkole, pełniąca dyżur wicedyrektor przeprowadziła wyjaśnienia i podjęła działania. Sprawa zgłoszona została i jest badana przez I Komisariat Policji. Poszkodowanej, jej rodzinie oraz relacjonującym zdarzenie szkoła udzieliła niezbędnego wsparcia, które będzie kontynuowane. Według wstępnych wyjaśnień czynu dokonały młode mieszkanki dzielnicy Orunia. Trwa ustalanie sprawczyń, podżegających oraz osób biernie je wspierających. W Mieście Gdańsk nie ma zgody na przemoc z jakichkolwiek przesłanek. Niezwykle bulwersującym jest fakt nieudzielenia pomocy poszkodowanej przez otaczającą młodzież, podżeganie i eskalowanie w wypowiedziach osób będących świadkami zdarzenia oraz niepowiadomienie służb interwencyjnych. Ufam, że wszystkie osoby udostępniające filmiki pomogą Policji szybko ustalić sprawczynie przemocy bezpośredniej, podżegających i biernych współsprawców oraz poza lajkami i komentarzami włączą się aktywnie w przeciwdziałanie przemocy. Po ustaleniu sprawców, działania sprawiedliwości naprawczej prowadzone będą w placówkach, w których uczą się sprawcy we współpracy z reprezentantami społeczności lokalnej Oruni. Od poniedziałku kontrolę w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 7 przeprowadzi organ nadzoru pedagogicznego Kuratorium Oświaty w Gdańsku. Myślami i wsparciem wszyscy jesteśmy z poszkodowaną i jej rodziną. Proszę pedagożki i pedagogów, wszystkich pracujących z dziećmi i młodzieżą oraz rodziców o bezkompromisowe przeciwdziałanie przemocy, ujawnianie i przepracowywanie jej przejawów oraz budowanie właściwych przestrzeni procesu edukacyjnego i wychowawczego. Nie może być naszej zgody na hejt, dyskryminację, wykluczanie, cyberprzemoc i mowę nienawiści, pobłażanie którym w życiu społecznym, jak widać, ośmiela sprawców do coraz drastyczniejszych form przemocy. Bądźmy razem przeciwko przemocy! Piotr Kowalczuk, zastępca Prezydenta Miasta Gdańska ds. Polityki Społecznej","facebook": "http: \/\/www. Pobicie- przed- gimnazjum- 2. Pobicie przed gimnazjum","type": "Materia\u. Gimnazjalistki- bija- dziewczyne- 2. Gimnazjalistki bij\u. Przemoc- miedzy- gimnazjalistkami- z- Gdanska- 2. Przemoc mi\u. 01. Gda\u. 01. 44ska","duration": 7. Wypadek- na- ul- Opolskiej- Kobieta- wypadla- z- okna- 2. Wypadek na ul. Opolskiej. Kobieta wypad\u. 01. Nagi- mezczyzna- spaceruje- po- Gdansku- 2. Nagi m\u. 01. 19\u. Gda\u. 01. 44sku","duration": 4. Button": {"enabled": false,"type": "custom","image": "\/_img\/close- btn- video. Padding. Bottom. With. Controls": 0,"stage. Padding. Bottom. No. Controls": 0,"regions": {"id": "bottom- center","vertical. Align": "bottom","horizontal. Align": "center","background. Color": "#ffffff","opacity": 1,"border. Radius": 0,"padding": "- 1. On. Click. Through": false,"keep. Overlay. Visible. After. Click": true,"play. Once": true,"servers": [{"type": "Open. X","api. Address": "https: \/\/r- trojmiasto. Ad. Repetition": true}],"schedule": [{"zone": 3.
0 Comments
Leave a Reply. |
AuthorWrite something about yourself. No need to be fancy, just an overview. Archives
November 2017
Categories |